Alex_Disease Alex_Disease
1540
BLOG

KijowskiGate. Zrozummy człowieka.

Alex_Disease Alex_Disease KOD Obserwuj temat Obserwuj notkę 15

Zrozummy człowieka. Nie, nie Ryszarda Petru, choć jego też. Tego co zrobił Mateusz Kijowski nie sposób ani usprawiedliwiać ani tym bardziej pochwalać, ale można zrozumieć taką, a nie inną postawę lidera KODu. Przypomnę, że chodzi o przelanie z puchy Komitetu ponad 90 tysięcy złotych na konto firmy Kijowskiego i jego żony, w zamian za usługi informatyczne. Otóż, Szanowni Państwo, dziwić temu może się jedynie ten, kto wierzy w ideowość  tego środowiska, i w jego autentyczne zaangażowanie w walkę o coś więcej, niż tylko koryto dla wybrańców. Bo nie chodzi nawet o demokrację, która jest tutaj jedynie fasadą, hasłem uniwersalnym. Można rzec, postawa Kijowskiego to wręcz klasyka "liberalnej demokracji" w wydaniu PO, zresztą elit UE też, z tym, że przynajmniej co do tych faktur, wszystko odbywało się na zasadzie strzyżenia sympatyków KODu. Od tęczowego parasola na początku działalności, do pokazywania się wśród masowo rozwiniętych polskich flag, z hymnem na ustach. Bo czas naglił.

Mateusz Kijowski z całą pewnością nie jest idiotą, nie jest też ideowcem, jak całe to środowisko od uprzywilejowanych w górę. Ciężko mu więc było wykrzesać z siebie zaangażowanie za friko. Policzył sobie słono za swoje usługi, jak rozumiem licząc przy okazji na ideowe masy. Ale masy są ideowe w innym kierunku, a przede wszystkim mają poszanowanie dla zasad demokracji i ciężko znoszą narzucanie im porządku, nawet przez bardzo krzykliwą gromadę rewolucjonistów. Arcylewak i współtwórca grupy roboczej Realos (w późniejszym okresie funkcjonującej jako klub zwolenników tzw Realpolitik), Joschka Fischer stwierdził kiedyś, że idee są dla ludu, nie dla polityków. Cokolwiek by o nim nie sądzić, miał w tym rację. Z tym, że lud nad Wisłą nie jest tęczowo ideowy, a skłania się raczej ku konserwatyzmowi. Zachodnie elity, czerpiące wiedzę o Polsce od naszych elit III RP, mają tak samo zakłamany obraz Polski, jak zakłamany obraz Polski starają się wtłaczać Polakom w głowę liderzy pokroju Kijowskiego.

Tyle, że Kijowski zdaje sobie z tego sprawę, i dla niego mogłoby się to kręcić nawet do następnych wyborów, na tych samych zasadach. Ktoś najwyraźniej miał już jednak dość tej degrengolady i partaniny, która nie przybliża do triumfu opozycji. Rysiek pojawił się na planie afer ze swoim romansem najprawdopodobniej przez czysty przypadek, po frajersku jak zwykle. Ale wyciek tych faktur, i publikacja w takim portalu jak onet.pl rewelacji z podwórka KOD, to działanie zaplanowane. Nawet jeśli założyć, że mocodawca nie wysilał się zbytnio i liczył wyłącznie na finansowanie ze strony sympatyków wesołej ferajny, to przecież nie sposób przyglądać się bezczynnie, jak Kijowski kupuje kolejnego smartfona i laptopa, bawiąc się setnie w obrońcę demokracji.

I podkreślam, zrozummy tego człowieka, bo nikt mający 5 zdrowych klepek, nie będzie bronił demokracji przed ludem. Facet został wytypowany na lidera, policzył sobie za to swoją cenę, zarobił na frajerach, cóż, ok. Oczywiście finanse KODu powinny być i tak sprawdzone, ale jeśli chodzi o te 91 tysięcy, dajmy spokój. Przynajmniej zaorały ten projekt. Mam wrażenie, że grubszy misiek pociąga tu za sznurki. Grubszy nawet od Angeli Merkel.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka