Alex_Disease Alex_Disease
3797
BLOG

Polski rząd ma służyć Polakom, nie Niemcom

Alex_Disease Alex_Disease Polityka Obserwuj notkę 113

Nie ukrywam, bardzo mnie obchodzi to co pisze niemiecka prasa o wyborze Polaków. Niemal równie tyle co straszenie Kaczorem przez Michnika. Ponoć już nawet w Papui Nowej Gwinei na ulicach trąbią o polskim faszyzmie i kaczyzmie. Tak, poprzednia ekipa bardzo pasowała wszystkim tylko nie samym Polakom. Z tego powodu mam drzeć szaty i rozpaczać nad losem naszych stosunków z Unią Europejską, która już dawno temu ze wspólnoty gospodarczej przerodziła się w kuźnię ideologicznego wariactwa. Kupa biurokratów oderwanych od rzeczywistości ma stanowić większą wartość dla mnie Polaka, niż własny naród. Dla polskiego patriotyzmu zaś rozsądną alternatywą ma być edukowanie seksualne "uchodźców" ze spuchniętymi jądrami, i to jest ten Zachód, który mamy naśladować.

Doprawdy ciężko mi znaleźć inne wytłumaczenie dla takich postaw, niż skrajna niechęć do wszystkiego co wiąże się z polską tradycją. Istnieje w kraju nad Wisłą zbyt wielu ludzi chcących wbrew instynktowi samozachowawczemu, wbrew wszelkiemu rozsądkowi, podporządkować się szaleńcom prowadzącym Europę do zagłady. Tu nie chodzi już nawet o walkę lewicy z prawicą, tylko o walkę o państwo w którym ścieranie się różnych światopoglądów ma w ogóle rację bytu. Czy myślenie w tych kategoriach jest obce socjalistom, neomarksistom i reszcie lewactwa? Dlaczego ci ludzie za wszelką cenę we wszystkim chcą się odróżniać od reszty? Bo ideologiczne bicie piany chyba nie jest warte takiego zacietrzewienia. I to zacietrzewienia prowadzącego do ignorowania oczywistych faktów, celowego zakłamywania rzeczywistości, byle tylko pokazać jak bardzo jest się europejskim.

Czytałem list wystosowany do środowiska młodej lewicy, nie pamiętam nazwiska autora, ale ów autor chciał w niej dostrzec echa PPSu, lewicy patriotycznej i przywiązanej do polskości. Nie ma w Polsce takiej lewicy, u nas każda lewica jest pro-unijna, co za tym idzie nastawiona co najmniej tak jak PO do stosunków z Unią. Ponieważ UE nasz patriotyzm ma w nosie i określa go mianem faszyzmu czy czym tam jeszcze, to o czym my tutaj mówimy? Skoro marsze narodowców, nazywane są marszami faszystów, to z jaką lewicą mamy się układać? To jest wojna kultur, oczywiste postawienie sprawy. Albo jesteś za Polską suwerenną, albo za Polską w pełni realizującą wytyczne eurokratów. Trzeciej drogi nie ma. Dlatego PiS ma dwa wyjścia i żadnej drogi pośredniej. Albo postawi się Berlinowi i Brukseli i zaproponuje przynajmniej coś w stylu rządów Viktora Orbana, albo będzie kontynuował politykę PO w tym zakresie, co oczywiście skończy się źle zarówno dla samych Polaków jak i dla partii Kaczyńskiego.

Dlatego mnie nie interesuje kto w rządzie pani premier Szydło będzie na jakim ministerialnym stołku, interesuje mnie wyłącznie jak te rządy będą wyglądały. Bo doświadczeni politycy Prawa i Sprawiedliwości muszą wiedzieć, iż nie grożą nam żadne sankcje i żadne poważne kroki przeciw Polsce w razie odmowy Berlinowi nie zostaną podjęte. Z jakiego powodu może napiszę innym razem, ale z bycia Polski częścią UE, Zachód też czerpie zyski. Więc łaski nam nie robią płacąc na fundusz spójności i tak prowadzący nasz kraj do coraz większego zadłużania się. 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka