Alex_Disease Alex_Disease
4331
BLOG

Albo będziemy mieli rząd PiSu, albo urządzą nas Niemcy

Alex_Disease Alex_Disease Polityka Obserwuj notkę 107

Na tydzień przed wyborami warto ocenić szanse obozu pisowskiego i obozu przeciwnego, gdyż od tego zależy jak będzie wyglądała polska polityka przez następne 4 lata. Uważam że programy polityczne to coś zupełnie nieistotnego, liczy się ogólna wizja Polski do której później dopasowywane są ustawy. A więc od nas zależy czy przez kolejną kadencję Sejmu będzie rządziło PiS z ewentualnym koalicjantem i nadzieją na zmianę, czy też koalicja obozu III RP czyli kontynuująca staczania się kraju do trzecioligowego wasala Niemiec. Przyznam szczerze,  te wybory emocjonują mnie najbardziej od roku 2007, z tym że wtedy mieliśmy do czynienia z medialną fikcją i obrzydzaniem całkiem zwyczajnej partii, a dzisiaj to jest być albo nie być Polski. Gdyby nie ostatnia decyzja rządu Kopacz w sprawie uchodźców, pewnie nie miałbym jakichś szczególnych obaw, bowiem różne rzeczy o tym rządzie można powiedzieć, ale nie że przejawia jakąkolwiek inicjatywę.

Wszystkie decyzje jakie podejmowała Platforma wynikały z sytuacji gdzie zaniedbanie doprowadziło do ciężkiego uszczerbku na finansach, oprócz tego niezbyt przejawiali pomysł na rządzenie. Nic więc dziwnego, że asekuranctwo, kompletna bezwolność w polityce zagranicznej doprowadziły do skandalicznej decyzji w kwestii uchodźców. Ponieważ sprawa jest poważna, a setki tysięcy imigrantów zmierzających do Niemiec są faktem, nie będzie się dało tego skutecznie zahamować bez odważnych postanowień. I wiemy że takich postanowień od PO się nie doczekamy, tak jak nie doczekamy się od Petru i lewicy. Bo to są ludzie dokładnie tak samo oddani idei UE jak Platforma. Nie łudźmy się zatem, że głosując na Petru zagłosujemy na jakąś alternatywę, czy głosując na lewicę zagłosujemy na jakiś antysystem. Oni mają dokładnie te same pro-unijne cele, zatem albo wygra PiS i da radę powołać rząd, albo biada naszemu krajowi.

Oceniając szanse na wariant z nadzieją (bo dokładnie w takich kategoriach go rozpatruję), trzeba spojrzeć na wyniki ostatnich wyborów prezydenckich, a także przytoczyć rozkład elektoratów z ostatnich wyborów parlamentarnych. W przeciągu 4 lat najwięcej straciła Platforma, ale ten elektorat nie przeszedł do PiSu, co pokazały wybory prezydenckie. Najwięcej na klęsce Bronka ugrał Kukiz, co chyba oczywiste biorąc pod uwagę 20% głosów. Z tego jakieś 60% zagłosowało  drugiej turze na Andrzeja Dudę. Teraz PiS tak dobrze mieć nie będzie, gdyż w wyborach parlamentarnych jest tylko jedna tura. Myślę, iż całkiem realne poparcie dla PiS zamyka się w przedziale 34-36% i na tyle mogą liczyć od żelaznego elektoratu. Reszta to już kwestia mobilizacji wśród niezdecydowanych i tych co na wybory z zasady nie chodzą, bowiem nie sądzę by wyborcy Kukiza masowo polecieli zagłosować na PiS. Przy naprawdę dobrych wiatrach, partia Kaczyńskiego i Szydło może liczyć na 40%. To wciąż do samodzielnych rządów może nie wystarczyć. Szczęśliwie z antyunijną wizją Polski ma szansę wejść KORWiN, Kukiz'15 też raczej pro-unijny nie jest. Gdyby tak się stało, a nie dostała by się NowoczesnaPO lub/i Zlew, PO nie zbierze większości by kontynuować szkodliwą politykę pod dyktando Unii sterowanej z Berlina. Zaś obecnie najważniejsze jest postawienie się Angeli Merkel i jej szalonym pomysłom.

No więc na koniec mały apel do niezdecydowanych, czy też rozważających głosowanie na Petru, czy Zlew. Jeśli zagłosujecie na te partie i powstanie możliwość antypisowskiej koalicji, nic się w Polsce nie zmieni. A na pewno nie na lepsze. Ogólne wizje Polski są na dzień dzisiejszy takie: Polska zależna od UE i niezależna. Przypominam, że Polska zależna od Unii to Polska godząca się na imigrantów wedle tego co uzna Unia pod dyktando najsilniejszych, w tym oczywiście głównie Berlina. Ponieważ kwestie podatkowe i generalna nędza z tym związana większości nie interesują bo całkiem słusznie można uznać, iż pod tym względem wielkich zmian nie ma co oczekiwać, to przynajmniej może odpowiecie sobie na pytanie: chcecie tysięcy uchodźców w Waszych gminach, czy nie chcecie? Bo to może w końcu dać do myślenia tym, którzy rozpatrują politykę jedynie w kontekście igrzysk i zajmowania się mało istotnymi tematami jak geje czy in vitro.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka