Alex_Disease Alex_Disease
6819
BLOG

Dla leminga PO może dalej cuchnąć u władzy, byle nie rządziło PiS

Alex_Disease Alex_Disease Polityka Obserwuj notkę 397

O taśmach ukazujących prawdziwe oblicze PO, ale co ważniejsze prawdziwy stan państwa napisano już wszystko. Nawet jeśli zostaną ujawnione kolejne nagrania, i z samym Tuskiem w roli głównej niczego to nie zmieni, ani w podejściu przeciwników PO do PO, ani w podejściu lemingów do tej partii. Natomiast chciałem się skupić na tych lemingach właśnie, bo to niepojęte dlaczego ludzie „młodzi wykształceni z dużych miast” dalej widzą jakąś szansę w Platformie. I to nie szansę na realną zmianę, bowiem to towarzystwo jest niereformowalne, a szansę na zmianę wizerunku. Otóż wierne lemingi myślą kategoriami polityków PO i mediów sprzyjających mniej bądź bardziej otwarcie Platformie. O ile postawa tamtych jest zrozumiała i nie ma nic wspólnego z wiarą w jakiekolwiek wartości, o tyle wiara leminga jest szczera. A może to nie wiara, a strach? Strach przed czym? Zapyta ktoś. Bo źródło strachu elit łatwo wskazać.

Kiedy na Twitterze napisałem, iż nie rozumiem czemu lemingi stawiają na szali swoją godność by usprawiedliwiać i nadal popierać aferałów, dostałem odpowiedź, że oni po prostu boją się PiSu. Banał, niby oczywistość do której mogłem przez te lata przywyknąć, ale oni naprawdę boją się Kaczyńskiego z ekipą. Zaś motywem przewodnim tego strachu jest obawa, że PiS zrobi z Polski państwo wyznaniowe. Brzmi śmiesznie czy idiotycznie, dla nich to nie jest argument, bo oni naprawdę mają pełne gacie. Choć racjonalnie podchodząc do sprawy, żadnego powodu do obaw nie ma, i nawet jeśli lemingi nie wierzą w te zapewnienia, wystarczy spojrzeć na rządy PiSu i rządy PO przez pryzmat „robienia dobrze” Kościołowi. 

Z tego co pamiętam, jedyną zmianą w kierunku „państwa wyznaniowego” (jeśli mogę to tak ująć, ale szukam skrótu myślowego) za kadencji PiS z przystawkami było wprowadzenie zakazu handlu w święta kościelne (choć i także państwowe), natomiast nowoczesna ponoć Platforma dołożyła do tych świąt jeszcze wolne Trzech Króli i tyle było klerykalizmu w rządach obu formacji.  Nikt wtedy oczywiście nie protestował, bo lewica również zakaz handlu w święta poparła. Pomijam fakt, że PO nie wprowadziła wszystkiego tego, co w życiu leminga najważniejsze, czyli związków partnerskich w które lemingi nie wejdą, aborcji na życzenie której lemingi i tak nie dokonają, i tak dalej i tak dalej. Skąd się to bierze?

No cóż, lata czesania czerepów przez liczące się media i ich autorytety robią swoje. Ileż znaczy dla leminga, że podejrzenia co do klerykalizmu PiS nie są poparte żadnymi twardymi dowodami, skoro leming ma zakodowane we łbie: PiS = państwo wyznaniowe, i koniec kropka. Nawet gdyby Bieńkowska wyszła oficjalnie do tłumu i odpaliła :witajcie idioci zarabiający poniżej 6 patyków, to taki jeden z drugim obejrzy się za siebie, albo stwierdzi: Nie szkodzi, ważne że nie rządzi PiS. Choć stery władzy w rękach Kaczyńskiego, Szydło, czy kogokolwiek z tej formacji w życiu leminga nie zmienią absolutnie nic. Państwo może będzie trochę bardziej uczciwe, ale przy systemie który mamy, żadnych istotnych zmian przeciętny Polak nie odczuje.

Warto zauważyć, też, iż ci najmłodsi wyborcy głosujący w ostatnich wyborach na Andrzeja Dudę, są najzwyczajniej w świecie odporni na propagandę mediów głównego nurtu, podobnie jak ci najstarsi doskonale pamiętający jak wyglądały media za PRLu i mający teraz swoiste deja vu. Skoro merdia robią władzy dobrze, a tym lepiej im robią im gorzej władza przędzie, to naturalnym odruchem człowieka jest sprzeciw. Tego odruchu pozbawione są osoby, które udało się urobić do konsystencji przewidzianej przez system. Bezmyślnego ludzika ślepo wierzącego w medialne autorytety i podążającego jak stado baranów za jedyną słuszną opcją. Bez przekazu dnia, bez tego co trzeba myśleć, oni nie funkcjonują. I nawet gdyby chcieli, zaraz pojawia się u nich to poczucie wykluczenia, wykluczenia ze wspólnoty postępowych. Stąd na sponiewieranie są odporni, byle poniewierali ci namaszczeni przez autorytet z tytułem profesora niekoniecznie zasługującego na ten tytuł.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka