Alex_Disease Alex_Disease
4242
BLOG

Jeśli Kukiz zniknie z polityki, PO będzie mieć trzecią kadencję

Alex_Disease Alex_Disease Polityka Obserwuj notkę 157

Ponieważ pojawiają się już w internecie apele by śmiać się z antysystemowego Kukiza (np Matka Kurka na portalu "kontrowersje.net"), polecam zastanowić się czy aby na pewno warto w obliczu tego co tu zaraz wyłożę czarno na białym.

Andrzej Duda wygrał II turę wyborów nie głosami elektoratu PiS, a przede wszystkim głosami elektoratu Pawła Kukiza i  Janusza Korwin-Mikkego (ponad 70% poparło Dudę, w tym ja). Kukiz może i nie jest antysystemowy, ale jego wyborcy jak najbardziej są. Wniosek stąd płynie jeden, nie zagłosują ani na PiS, ani na PO, choć po ewentualnym rozczarowaniu muzykiem, swoją jesienną absencją mogą tym drugim pomóc. Kukizowcy poparli Dudę tyko dlatego, że kontrkandydatem był Bronek, powiedzmy sobie jasno i bez owijania w bawełnę, chcieli dać prztyczka w nos platformerskiej koterii. Ale w wieczór wyborczy na jesieni zobaczymy najpewniej wynik PiS poniżej 40%. Nie chciałbym by jakimś pieprzonym cudem rezultat "NowoczesnejPL" i PO dawał im sejmową większość. Do tego przy niskiej frekwencji spowodowanej absencją wyborców Kukiza, w Sejmie rzutem na taśmę znajdzie się PSL i SLD, co sprzyjać będzie konserwowaniu obecnego układu. Nie wiem jakie poglądy ma Kukiz, wiem jedynie, że naprawdę szczerze nie znosi PO, czemu dawał wyraz jeszcze zanim PO wyszła z mody (m.in u Wojewódzkiego, gdzie swój kawałek Virus SLD "dedykował" Platformie) i przywiązuje wagę do symboli narodowych. Z pewnością nie jest to drugi Marian Kowalski, ale wyraźnie bliżej mu do PiSu niż do aferałów z Platformy. Nawiasem mówiąc nawet 40% dla partii Kaczyńskiego nie gwarantuje samodzielnej władzy. O ile pamiętam SLD w 2001 roku mieli więcej niż 40%, a i tak musieli rządzić z PSLem, mimo bardzo korzystnego rozłożenia się reszty głosów (następna była Platforma z 12% poparciem).

No i co to w ogóle za argument, że narracja Kukiza jest niespójna? A PiS niby posiada spójną? Jeszcze przed laty Platforma z tego spoty robiła, sama zresztą mając w szeregach ludzi nieznających programu własnej partii. Ważne że Kukiz nie pójdzie w żadną koalicję z PO i to z wielu względów które mógłbym tu wymienić cięgiem, ale śledzący ostanie wydarzenia doskonale znają powód. Potencjalnym koalicjantem PO jest NowoczesnaPL i to oni są ewentualną szalupą ratunkową dla układu, przez ten układ zresztą pompowaną, nie zaś nieprzewidywalny Kukiz.  Zniechęcanie do Kukiza może skończyć się wyłącznie źle dla PiSu, bo z pewnością nie zaszkodzi PO. Sukces Dudy wziął się też z tego, że Kaczyńskiego schowano do szafy, co teraz będzie niebywale trudne. Spójrzmy na to chłodnym okiem, bez ekscytowania się zwycięstwem nad Komorowskim.

I tura wyborów 10.05.2015

Duda - 34,76%
Komorowski - 33,77%
Kukiz - 20,80%
Dalej długo długo nic i następny Korwin już zaledwie 3,26%

Podając ledwie trzy pierwsze pozycje widzimy dlaczego Bronek musiał przegrać. Zabrakło elektoratu politycznych konformistów mogących mu napompować poparcie. Ale spójrzcie jak niewielką różnicą głosów wygrał Duda. Uważacie, że na jesieni PiS z Kaczyńskim na przedzie przebije ten wynik? Daj im Bóg, ale absolutnie nie ma się co spodziewać samodzielnych rządów PiSu w następnej kadencji Sejmu. Do tego musieliby zdobyć grubo ponad 40% głosów licząc przy okazji, że PO i NPL rozbiją się na kilkanaście procent każda i żadna inna formacja nie wybije się ponad to.

Spójrzmy na II turę wyborów prezydenckich

Duda - 51,55%
Komorowski - 48,45%

Circa 3% różnicy przy dość wysokiej frekwencji, która nie oszukujmy się, działała zarówno na korzyść Bronka jak i Dudy, gdyż była to prawdziwa próba sił.

Reasumując, na jesieni rządzić będzie PiS (plus koalicjant), albo PO (plus koalicjant). Jeśli wyborcy Kukiza zwątpią w niego i pozostaną w domach, Platforma utrzyma się u władzy, może więcej niż z jednym koalicjantem, bo do Sejmu wejdą też PSL i SLD, zaś ewentualne wejście Korwina i tak PiSowi większości nie da.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka