Im bliżej wyborów prezydenckich tym bardziej mam na nie "wywalone", że użyję młodzieżowego slangu. Nie to że nie posiadam swojego kandydata, ale wszelakie analizy i pisanie tego co już inni napisali i to całkiem dobrze, pozbawione jest sensu. Dlatego krótko o czymś zupełnie odmiennym.
Przeglądnąłem sobie parę popularnych zachodnich portali informacyjnych i co widzę na pierwszej stronie? Narodziny royal baby rzecz jasna. "It's a girl!". Bo tym zajmuje się zachód. No to jeszcze rzut oka na RT czyli do "niecywilizowanych kacapów", a tam tematami numer jeden zamieszki w Baltimore, trudna sytuacja humanitarna w Jemenie, i gwałty francuskich "sił pokojowych" w środkowej Afryce. Zachód jest w ciemnej dupie i w tej dupie pozostanie. Głupcy żyją w świecie celebrytów i praw mniejszości seksualnych, kiedy mądrzy patrzą jak głupców ograć.
I to jest refleksja dla nas wszystkich, bo Zachód nie zmądrzeje sam z siebie, tzn elitom polityczno-medialnym nie zależy by ludzie zajmowali się czymkolwiek innym niż głupstwem. Albo sami przywrócimy należyte proporcje, albo zrobią to za nas jacyś ekstremiści, a przyznaję średnio mi się to uśmiecha. W Dniu Flagi chciałbym więc zaapelować o jedno: brońmy cywilizacji chrześcijańskiej, gdzie głupstwo jest traktowane jak głupstwo i marginalizowane, a sprawy poważne są traktowane z należytą powagą. Tylko tyle i aż tyle.
