Alex_Disease Alex_Disease
1615
BLOG

Nie róbmy Amerykanom łaski

Alex_Disease Alex_Disease Polityka Obserwuj notkę 69

Myślę że nadszedł już dogodny czas by zacząć się wycofywać z jednostronnej przyjaźni z braćmi Amerykanami. Jest ku temu wiele powodów, ale jeden zasadniczy to po prostu owa jednostronność polegająca na tym, że my jankesom wszystko, a oni nam nic. Nie mamy nic z tego sojuszu i nigdy nie mieliśmy. Zamiast spojrzeć prawdzie w oczy i przestać im włazić w tyłek, wciąż łudzimy się że są dla nas nie tylko gwarantem bezpieczeństwa, ale i wielkimi przyjaciółmi szanującymi nasz dorobek kulturowy.

Stosunek władz amerykańskich i całej tamtejszej elity do Polaków jest jak nie obojętny, to wręcz wrogi. Co rusz w jankeskiej prasie czytamy o "polskich obozach zagłady", zarzuca się nam udział w holokauście, nienawidzą nas hollywoodzcy celebryci bo "dyskryminujemy gejów", i tak dalej i tak dalej. Polak zresztą nigdy nie miał dobrej prasy na zachodzie, nawet kiedy Karol Wojtyła zostawał papieżem, a Lech Wałęsa "obalał komunę", krążyły po USA tzw polish jokes wyśmiewające Polaków jako nieokrzesanych i zacofanych prymitywów.

Oczywiście żeby być już całkowicie obiektywnym, powiem zupełnie szczerze, że najmilsi i najsympatyczniejsi obcokrajowcy z jakimi się zetknąłem, to zwykli Amerykanie. W dodatku świadomi swoich wad narodowych (jeśli można tak powiedzieć, bo de facto coś takiego jak naród amerykański nie istnieje), co nie jest bez znaczenia biorąc pod uwagę, że jankesi kojarzeni są głównie z ignorancją i manią wielkości. Dlatego potrzeba rozdzielić politykę USA od stosunku przeciętnego Amerykanina do Polaka. Tutaj wszystko jest w najlepszym porządku.

Ostatnio amerykański wymiar sprawiedliwości po raz kolejny upomniał się o Romana Polańskiego. O sprawie nie ma co szczegółowo pisać, każdy zna i każdy wyrobił sobie dawno o tym wszystkim zdanie. Natomiast uważam, że ze względów czysto politycznych, Polańskiego RP wydawać nie powinna. Nie chcę się sprzeczać czy słynny reżyser jest pedofilem czy nie jest, to kwestia zupełnie nieistotna w tym sporze, zwłaszcza biorąc pod uwagę reakcję samej rzekomo poszkodowanej. W tym sporze chodzi wyłącznie o politykę. I jeśli Amerykanie chcą ubić polityczny deal, powinni podchodzić poważnie do żądań strony polskiej np wydać nam Edwarda Mazura. Inaczej nie ma co siadać z nimi do stołu i rozmawiać o czymkolwiek w kwestii ich żądań.

Zaś jeśli jakikolwiek jankeski zaprzaniec wyrazi zgodę na transport Polańskiego do kraju Wuja Sama, to władze RP pokażą że można nam pluć w twarz, a my udajemy że deszcz pada. Prowadzenie realnej polityki zawsze mu się zacząć od wstania z kolan. 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka