Alex_Disease Alex_Disease
924
BLOG

Piwotalni politycy

Alex_Disease Alex_Disease Polityka Obserwuj notkę 24

Po wyborach do Parlamentu Europejskiego które były swoistym testem poparcia dla partii, wielu posłów postawiło na migrację polityczną w nadziei na utrzymanie się przy żłobie, tudzież pokazało na czym innym tak naprawdę im zależy. Czy jest to dobro kraju? Czy jest to idea wypisana na sztandarze? Oczywiście że nie. Ci ludzie swoją obrotnością udowadniają, iż liczy się jedynie poselska pensja i stołek. Dla wyborców powinien być to jasny sygnał, by nie głosować na takich osobników, ale niestety żyjemy w kraju, w którym miernota i karierowiczostwo jest promowane przez rozmaite elektoraty, od prawa do lewa.

No więc wypunktujmy tu ładnie z użyciem modnego ostatnio słowa "piwotalny". Jarosław Gowin po klęsce Polski Razem, klei się do Jarosława Kaczyńskiego i zapewne liczy na wspólną listę z PiSem tak by się znów załapać do koryta. Czy przeszkadza mu socjalny populizm PiSu, choć jeszcze niedawno mówił o likwidacji podatku PIT? Skądże znowu, Gowin okazał się piwotalny na miarę swoich możliwości. Patrząc jak panowie Migalski i Kowal wypadli poza nawias polityki stwierdził, że on ich losu podzielić nie ma zamiaru.

Podobnie myśli John Godson, z tym że piwotalny czarnoskóry poseł, na powrót klei się do Platformy. Po udzieleniu wotum zaufania rządowi Tuska i powołaniu się przy tym na Jezusa, kuty na cztery łapy, żaden tam nieobyty przybysz z Afryki, a świetnie zorientowany w polskim piekiełku cynik, liczy zapewne na wybory samorządowe. Wątpię bowiem, by Tusk zechciał go na liście do Sejmu, z prostej przyczyny. Raz że już zdradził, dwa że konserwatysta, a trzy, wyraźnie widać, iż zależy mu jedynie na fruktach. A tych coraz mniej i trzeba najpierw nakarmić zaufanych. Ale start na prezydenta Łodzi z poparciem PO jest możliwy, jeśli Platforma nie znajdzie lepszego kandydata w chudych dla siebie czasach. Zobaczymy.

Ruchy także na lewicy. Poseł Grodzka odchodzi z Twojego Ruchu po laniu jakie ta partia dostała w ostatnich wyborach, w dodatku sondaże dla formacji Palikota są bezlitosne, wniosek - trzeba wiać. Teraz będąc w Zielonych, jest szansa że wystawią oni wspólną listę z SLD i piwotalna Grodzka załapie się na kolejne 4 lata nieróbstwa suto opłacanego z kieszeni podatnika. Taki to już biznes, czas szukać zaczepienia póki nie jest za późno, polska scena polityczna powoli się przebudowuje, nie można zostać z ręką w nocniku.

Szeregi SLD opuściła natomiast Lidia Geringer de Oedenberg, jedna z 5 przedstawicieli Sojuszu w PE. W tej chwili więc, SLD zrównał się w liczbie europosłów z Nową Prawicą, bo w sondażach już są w tyle za Korwinem. Tym razem jednak nie chodzi o koryto, bowiem koryto pani Lidia ma zapewnione przez najbliższych 5 lat, a potem wysoka emeryturka. Czy należy zatem uznać, iż Lidia de domo Ulatowska uznała SLD za mało lewicowych karierowiczów i postanowiła na znak protestu opuścić szeregi partii? Ależ skąd, poszło o stołki, konkretnie wystawienie kandydatury na stanowisko wiceprzewodniczącego PE lub kwestora, gdzie Lidkę podmieniono na Liberadzkiego. Ponieważ Geringer piastowała stanowisko kwestora przez całą poprzednią kadencję, w stołek wrosła zawodowo, a odrywanie od stołka polskiego polityka przypomina zawody z wyciąganiem gigantycznej rzepy z ziemi. Inna sprawa, że dla przedstawiciela SLD i tak zabraknie piwotalnego elementu do siedzenia, co dla tej formacji musi być szczególnie bolesne.

Podałem cztery przykłady polityków, dla których idea nic nie znaczy, co więcej, są w stanie zbratać się z formacjami które wcześniej krytykowali (Gowin, Godson). Wszystko byle zachować tłuste apanaże, bo podzielić losu Migalskiego i Kowala im się nie uśmiecha. To jest prawda o polskiej scenie politycznej, kolejny argument za tym by głosować na KNP, jeszcze jeden pośród naprawdę wielu.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka