Alex_Disease Alex_Disease
5300
BLOG

Viktor Orban - głos rozsądku w Europie

Alex_Disease Alex_Disease Polityka Obserwuj notkę 61

Viktor Orban...wiele zastrzeżeń miałem do jego osoby, ba, zdarzyło mi się nawet porównać go do Tuska kiedy podniósł podatek VAT, ale prawda jest taka, iż przy Tusku i Kaczyńskim, Orban to prawdziwy mąż stanu. Orban nie tylko wie z kim i jak robić interesy, ale ustawia Węgry w bezpiecznym położeniu, jednocześnie stale pozostając w ścisłej współpracy z krajami Unii Europejskiej (Nie Unią, bo Unia dzisiaj jest, jutro jej nie będzie, a Europa przeżyję reżim brukselskich biurokratów).

Orban postawił na dobre relacje z Rosją, ale i odrzucił kilkanaście miesięcy temu propozycję pożyczki z MFW, na warunkach Funduszu rzecz jasna, argumentując iż owe warunki uderzyłyby w węgierskie społeczeństwo. Takich oporów nie ma nielegalny premier Ukrainy Jaceniuk, który już zapowiedział sprzedanie Ukrainy jankeskim i europejskim banksterom, ale nie mówmy o zaprzańcach, bo oni jedynie czasowo okupują wysokie stanowiska i zostaną zmieceni przez ten sam majdan. Nie warto sobie nerwów strzępić.

Polska nie ma władz będących w stanie porozumieć się na zasadach partnerskich z Rosją, gdyż historyczna rusofobia i uprzedzenia to uniemożliwiają. Potrafię to nawet trochę zrozumieć (co przychodzi z wielkim trudem), ale jeśli tak już ma być, to przynajmniej warto odbudować ducha wspólnoty narodowej, czego ani PiS, ani PO nie mają zamiaru robić. Żadna ze stron nie odpuści, bowiem nie mamy jednej Polski, tak jak Ukraińcy nie mają jednej Ukrainy. Posiadanie pro-unijnego zdania na temat ukraińskiego konfliktu, które pozornie daje obraz wspólnoty nie jest wcale dobre. UE nie jest gwarantem ani naszej suwerenności (oddanej w Traktacie Lizbońskim), ani bezpieczeństwa, co więcej to szkodliwy nowotwór niszczący tożsamość narodową poszczególnych państw.

Nie ma u mnie poparcia dla Rosji, jest jedynie zrozumienie. A zachodni liderzy udają że nie wiedzą o co Putinowi chodzi, albo uznają go za wariata nie widząc swojej bezdennej głupoty, którą pielęgnowali w oparciu o antycywilizacyjne wzorce. I wyszło na to, że Rosja dalej posiada jakąś cywilizację, a Europa jedynie antycywilizację niezdolną do zdecydowanego działania. Stąd trudno mi wspierać Europę opartą o takie standardy i nie zrobię tego z całą pewnością, choćby nie wiem jakie inwektywy padały.

Reasumując, patrzmy na Orbana, nie na zachodnich, gnuśnych homoeurokratów, oni najpierw zaognili konflikt, a teraz udają zatroskanych o losy Ukrainy mędrców. Kiedy wiadomo, że jedyne o co się troszczą, to swoje banki i brudne gangsterskie interesy mające na celu zubożyć ludy Europy i doprowadzić do kompletnego ubezwłasnowolnienia obywateli państw UE.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka