Alex_Disease Alex_Disease
4058
BLOG

Unia Europejska winna sytuacji na Ukrainie

Alex_Disease Alex_Disease Polityka Obserwuj notkę 93

Winę za dramatyczną sytuację na Ukrainie ponosi przede wszystkim Unia Europejska. Swoją cegiełkę ma w tym także Międzynarodowy Fundusz Walutowy i pozostałe grube ryby zza oceanu finansujące bajzel na Majdanie. UE obiecała Ukrainie umowę stowarzyszeniową wiedząc, iż ten kraj chcąc jakiejkolwiek konkretnej pomocy, będzie musiał zwrócić się do MFW. Unia żadnej pożyczki Ukrainie nie udzieli, nie da im dotacji, gdyż te są przeznaczone jedynie dla krajów członkowskich. Ukraina takim krajem nigdy nie będzie, choćby dlatego, że wcześniej musiałaby wystąpić z WNP, co oznaczałoby zerwanie wszystkich korzystnych dla niej umów z Rosją. Tymczasem bez emocji i rozgrzanych głów trzeba stwierdzić, iż oczywistym jest, że Ukraina zawsze w pewnym stopniu od Rosji zależna będzie i jest skazana na współpracę z tym krajem, nawet ze względu na samo położenie geograficzne.

Unia Europejska zaś, nie ma wielkiego pola manewru, bo po pierwsze ma swoje, duże problemy, głównie w strefie euro, a po drugie, poszczególne kraje członkowskie jak np. Niemcy, mający spore kontakty biznesowe z Rosją, nie zaryzykują konfliktu między dwoma potęgami dla jakiejś Ukrainy. Której i tak w dodatku zaoferować wiele nie mogą.

Źle się stało, że ów konflikt eskalował do tych rozmiarów, ale warto zapytać się o co de facto walczą Ukraińcy. Niektórzy w swojej ślepej nienawiści do Rosji uważają, iż nie jest to ważne, ważne żeby Rosję osłabić i upokorzyć na arenie międzynarodowej. To naprawdę infantylne podejście na którego prostowanie szkoda mi zwyczajnie klawiatury. Ale inny zapyta mnie, czy to czasem nie moja "ślepa nienawiści" do Unii Europejskiej podsuwa mi narrację o terrorystach na Majdanie.

Skoro tak, niech mi ktoś łaskawie wyjaśni jaki zysk Ukraina będzie miała w przypadku wygranej majdanowców? A przede wszystkim kogo konkretnie? Opozycji Kliczki, banderowców, czy zwykłych chuliganów którzy także dołączyli do Majdanu? Jakie zyski będzie miała Ukraina, po obaleniu Janukowycza, skoro opozycja nie ma jednego lidera i to takiego gotowego ugłaskać Rosję i podlizywać się jednoczenie Unii? Takim przywódcą na Ukrainie był właśnie Janukowycz, choć on podlizywał się Moskwie, zaś flirtował z państwami UE, co było najkorzystniejsze z punktu widzenia interesu Ukrainy.

I teraz nagle w przypływie emocji, masa ignorantów politycznych i ekonomicznych wspiera dążenia ledwie garstki Ukraińców (w kraju gdzie mieszka ich 46 milionów) do jakiejś mitycznej i romantycznej wolności. Jaka wolność? Przede wszystkim, nawet najbardziej ociężały umysłowo uniokrata powinien zdawać sobie sprawę, że "wolność" dla konkretnej grupy roszczeniowej, może oznaczać niewolę dla reszty. Jest to proste jak 2+2, bo kto będzie spłacał pożyczkę z MFW? Ukraińcy. Tak samo jak pożyczkę rosyjską, tylko Rosja nie przykręci ludziom śruby podnosząc dwukrotnie ceny gazu (nawet je obniży) i nie zażąda dewaluacji hrywny. I jak później głąby z Majdanu wytłumaczą swoim rodakom, że walczyli o uniodupokrację, a UE ich oszukała? Otóż nie wytłumaczą, umyją ręce i będą domagać się dymisji kolejnego Janukowycza, tym razem pro-unijnego, który pojedzie do Brukseli i wróci z jedną śliwką na tacy.

Dla głupoty, a co gorsza chuligaństwa za amerykańskie pieniądze nie może być żadnego poparcia. Mam nadzieję, że Janukowycz upora się z tą niezwykle trudną sytuacją i zaprowadzi na Ukrainie porządek. Oby tylko obeszło się bez większej ilości ofiar.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka