Alex_Disease Alex_Disease
3184
BLOG

Dlaczego nie popieram homo-małżeństw

Alex_Disease Alex_Disease Polityka Obserwuj notkę 73

Parafrazując Davida Camerona: nie popieram małżeństw homo nie pomimo że jestem liberałem, a właśnie dlatego że nim jestem. Klasyczny liberał idzie w kierunku deregulacji, nie kolejnych regulacji, co jest tak oczywiste, że nie trzeba tej myśli w żaden sposób rozwijać, choć ten raz to uczynię. Zaraz odezwą się ci liberałowie, którzy wyrokują iż uniemożliwienie pieczętowania papierkiem z urzędu związku intymnego dwojga ludzi, to przejaw nietolerancji i dyskryminacji. Liberał w ich mniemaniu może podnieść podatki i dalej uchodzić za liberała, zaś odmowa "legalizacji" czegoś co nie jest zabronione prawnie, już nie licuje z liberalną ideologią. Okazuje się bowiem, że współcześni liberałowie, czy po prostu neoliberałowie, to zwykli pro-państwowcy, wierzący w kult państwa, które stale musi im coś legalizować, zamiast po prostu odpieprzyć się od wyborów indywidualnych obywateli. Tak się akurat też składa, że ci oświeceni poddający w wątpliwość dogmaty religijne chrześcijaństwa, jednocześnie mają własną religię w której bogiem jest wszechmocne państwo. Państwo pieczętuje, państwo ustanawia, bez państwa związek dwojga ludzi jest nieważny. I nie chodzi tu o różne formy przywilejów należnych małżeństwom, gdyż tego typu relacje określa prawo i prawo jeśli nie jest wystarczające w tej kwestii zawsze można zmienić. Ale czy ktoś z was naprawdę wierzy, że zwolennikom związków partnerskich chodzi o odwiedziny w szpitalu, wspólne rozliczanie się z majątku tudzież o dziedziczenie?

Nawet w tych krajach zachodu gdzie małżeństwa homo są "zalegalizowane" geje i lesbijki niespecjalnie palą się do formalizowania swoich związków. W takiej Holandii odkąd wprowadzono tam tego typu regulację, po początkowym zainteresowaniu liczba homo małżeństw zaczęła z roku na rok spadać. Np w roku 2001 zawarto 2,5 tysiąca takich związków, zaś 5 lat później o ponad połowę mniej. I co? Nie kuszą przywileje państwowe? W Holandii, gdzie wiadomo że państwo stać na więcej niż w Polsce. Czy doprawdy ktoś wierzy, że argument wysuwany przez naszą lokalną lewicę, o aspektach prawnych ma jakiekolwiek znaczenie? Czy geje i lesbijki zaczną masowo wchodzić w związki "legalizowane" przez państwo by się wspólnie rozliczać czy móc dziedziczyć po sobie majątek? Otóż tylko głupi uwierzy, że tej całej tolerancyjnej lewicy i co gorsza ludziom mieniącym się liberałami o to chodzi. Zwykły kaprys skierowany przeciw przeciw tradycji, przeciw "moherowemu społeczeństwu" bo tak jest nowocześnie. I piszę to z pozycji nie-katolika, żeby była jasność.

Sami geje z pewnością chcą tylko równouprawnienia dla samego równouprawnienia, ot takie zwichnięcie antydyskryminacyjne posunięte do granic absurdu, bo nikt ich przecież nie dyskryminuje, prawnie także. Ale nie mam do nich pretensji, mówię całkiem poważnie, nawet ich trochę rozumiem. Nie że się z nimi zgadzam, ale to ludzie którym machina propagandowa wtłaczała do głów dekadami, że są dyskryminowani. Nasiąkli tym do cna, przy okazji też "tolerancyjnym" socjalizmem, więc cóż im mogę rzecz. Wierzcie sobie w socjalizm, każdy ma prawo wierzyć w co chce. Ale liberałowie? Tu będę bezlitosny. Człowiek chcący legalizacji czegoś co nie jest zakazane, nie tylko nie jest liberałem ale w dodatku uzurpatorem przywłaszczającym sobie wyłączne prawo do ideologii, na którą naszczał moczem tolerancyjnej (po swojemu) lewicy. Teraz zaszczepiony tą nową religią, idzie pod rękę z socjalistami i całkiem na poważnie wygłasza tezy, że legalizowanie czegoś prawnie dozwolonego, zwiększa zakres swobód obywatelskich. Żeby nie było, nie sądzę iż małżeństwo heteroseksualne pieczętowane przez państwo, to też jakaś absolutna konieczność. Jednak tu po części rozumiem pary chcące w taki związek wchodzić. Nie każdy bowiem pragnie wiązać się w oparciu o ceremoniały religijne, bardzo rozpowszechnione w kraju, gdzie 95% Polaków deklaruje się katolikami. Kulturowość zaś, jest jedynym sensownym wytłumaczeniem dla którego warto popierać małżeństwa jako takie. Aspekt prawny to odbrębna dyskusja. Tutaj wystarczy nie krępować zbędnymi przepisami i nie zdzierać z obywateli drakońskich podatków, wtedy doprawdy i żadnych przywilejów nie potrzeba.  

Nawiasem mówiąc, homo małżeństwa w Polsce są jak najbardziej legalne. Dwie osoby homoseksualne mogą zawrzeć związek małżeński. Pod warunkiem jednak, że są odmiennej płci.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka