Alex_Disease Alex_Disease
5002
BLOG

Profesor Balcerowicz: bez pracy nie ma kołaczy

Alex_Disease Alex_Disease Polityka Obserwuj notkę 169

Wczoraj w TVPInfo miał miejsce doskonały wywiad z Leszkiem Balcerowiczem. Szkoda że do publicznej telewizji rzadko zapraszani są ludzie prezentujący tak zdrowy ogląd sytuacji, bez populizmu mówiący prawdy brutalne na pohybel wszystkim demagogom i socjalistom którzy bujają w obłokach, snują nierealne plany bądź zwyczajnie w świecie unikają odpowiedzi na zasadnicze pytania.

Leszek Balcerowicz bronił decyzji PO o podniesieniu wieku emerytalnego, jednej z nielicznych słusznych decyzji jakie wyszły od tego rządu, równocześnie przypominając iż ganił rząd Tuska za dobranie się do Otwartych Funduszy Emerytalnych. Właściwie wczoraj usłyszałem mniej więcej to, o czym pisałem już na Salonie, a Balcerowicz nie tylko uważa iż podniesienie wieku emerytalnego jest słuszne ale twierdzi też, że czas dochodzenia powinien wynosić 20, a nie 40 lat to tak żeby zachować sensowność tego i tak przecież niewydajnego systemu.

Były minister finansów mówił iż konieczne jest przywrócenie powszechności systemu emerytalnego tj. zlikwidowanie przywilejów emerytalnych m.in. dla służb mundurowych czy górników. Nie ma innej drogi jeśli chcemy w ogóle taki układ ubezpieczeń zachować. Choć jak pisałem w poprzedniej notce poświęconej emeryturom, gdybyśmy likwidowali przymus ubezpieczeń musielibyśmy dla tych co zostali już objęci państwowym systemem podnieść wiek emerytalny nie o 2, a co najmniej o 4 lata przede wszystkim kobietom bo to one żyją dłużej. To oczywiście nie podoba się różnej maści socjalistom, czy innym "solidarystom społecznym", nie potrafiącym zrozumieć prostego założenia, które profesor Balcerowicz streścił przywołując przysłowie :bez pracy nie ma kołaczy.

Do finansowania emerytur w ogóle potrzebny jest stabilny i duży wzrost gospodarczy gdyż braki w ZUSie jakie nas czekają to gigantyczne kwoty sięgające setek miliardów złotych. Inna sprawa że akurat w tej kwestii PO nic nie robi, nie likwiduje barier (choć ostatnio wzięli się za uwalnianie zawodów to kolejny dobry pomysł który miejmy nadzieję poprze PiS), nie obniża podatków (wręcz podnosi), nie stwarza warunków do rozwoju małej i średniej przedsiębiorczości. Sięgnęli do OFE o czym przypomina profesor, dlatego że nie chcieli robić cięć w wydatkach socjalnych, nie chcieli także likwidować przywilejów emerytalnych. Jak pokazuje praktyka, w tej sytuacji dalsze hodowanie takiej patologii może skutkować podwyższaniem podatków i podwyższeniem składki emerytalnej.

A co wy myślicie? Że pieniądze rosną na drzewach? Danuta Holecka która wczoraj przepytywała profesora zdaje się nie rozumieć problemu, skoro rozważa możliwość dawania kobietom przywilejów ze względu na dzietność. To nie ma nic wspólnego z pragmatycznym podejściem do tematu. Nie ma kuferka z pieniędzmi jak stwierdził profesor Balcerowicz tylko jest chłodna rynkowa logika. Jeśli kobiety dostaną przywileje to zawsze kosztem kogoś innego. Nie ma tu żadnej sprawiedliwości ani żadnej korzyści ogólnej. Jest przerzucanie z kieszeni do kieszeni, wcześniejsza emerytura wygeneruje bowiem tylko straty. Wiek emerytalny musiał zostać podniesiony, zresztą zrobiły to już wszystkie kraje Europy, zdając sobie powagę z sytuacji.

Jedynym lepszym sposobem niż tego typu reforma byłaby likwidacja przymusowych ubezpieczeń. Na to się nie zanosi więc ze spokojem i zrozumieniem przyjmuję decyzję rządu o podniesieniu wieku emerytalnego. I żaden populizm i demagogia nie zmieni faktu, że nie stać nas na utrzymywanie obecnego stanu rzeczy. Nie ma lepszej drogi bo dalej jest już iście w wyższe podatki, a tego chyba nikt z nas nie chce.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka