Alex_Disease Alex_Disease
1654
BLOG

Trockizm w Polsce

Alex_Disease Alex_Disease Polityka Obserwuj notkę 13

Wiele się u nas mówi o komunizmie, szafuje się tym terminem na prawo (sic!) i lewo określając nim różne idee i postawy. Komunizm jako taki nigdzie na świecie nie zaistniał gdyż żeby została spełniona myśl Marksa musiałoby dojść do permanentnej rewolucji i utworzenia społeczeństwa bezklasowego. Nie udało się to na szczęście dla ludzkości gdyż mielibyśmy do czynienia ze światem jaki opisała Ayn Rand w swoim "Hymnie". Nie mniej jednak komuniści istnieli i całkiem poważnie traktowali to o czym pisał Marks, a co ładnie i czytelnie streścił Lew Trocki, który był znacznie bardziej strawny w odbiorze, a przy tym praktyczny. Trockizm stał się nową spopularyzowaną odmianą starego. Taki popkulturowy marksizm.

Trockistami w Polsce byli: Jacek Kuroń (wyrzucony z PZPR za lewicowe odchylenia), Adam Michnik (obecnie odciął się od tamtych poglądów), Jan Lityński (przefarbował się na liberała, w 2006 roku Lech Kaczyński odznaczył go Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski), a także Józef Pinior (obecnie z ramienia PO zasiada w senacie).

Jak zatem widzimy, w latach swojej młodości wyżej wskazani jegomoście (a Pinior nawet jeszcze na początku lat 90) prezentowali poglądy które owszem odstawały od PRLowskiej doktryny ale czy mamy na tej podstawie stwierdzić, że były dobrze ukierunkowane? Czy takiej Polski o jaką walczył Kuroń domagając się pełnego kolektywizmu w podejmowaniu decyzji typu "jaka część dochodu narodowego przeznaczona ma być na konsumpcję, a jaka na inwestycje" rzeczywiście potrzebowaliśmy? A ilu obecnie podpisałoby się pod listem otwartym Kuronia i Modzelewskiego do partii? Czy byli oni antykomunistami tylko dlatego że sprzeciwili się stanowisku PZPR?

Trocki uważał, że państwowa własność środków produkcji prowadzi do uwłaszczenia się biurokracji co za tym idzie stworzenia modelu kapitalistycznego. Oczywiście trocki nie do końca dobrze to ujął bowiem państwowa własność nie sprzyja rozwojowi kapitalizmu a korporacjonizmu. Jednak zarówno kapitalizm jak i korporacjonizm stały w opozycji do komunizmu wedle którego własność środków produkcji była społeczna, a decyzję podejmowało się w kolektywie. I taki był główny zarzut Kuronia wystosowany do PZPRu, że stawia się na własność państwową czyli własność partii.

Dla mnie wybór między PZPR a Kuroniem to żaden wybór. Bo zarówno korporacjonizm i komunizm (czy jego późniejsza odmiana trockizm) są szkodliwe i niebezpieczne. Różnica jest taka, że w korporacjonizmie może panować względny dobrobyt, zaś w komunizmie panuje wszechobecna nędza.

W Polsce mamy całą masę socjalistów czerpiących z myśli trockistowskiej. Nie można ich nazwać trockistami gdyż nie dążą do permanentnej rewolucji ale wiele z tej myśli przesiąkło także na rodzimy grunt pod różną postacią. Socjalizm zawsze będzie prowadził do biedy niezależnie jaką drogę obierze. O ironio taki Władysław Gomułka, którego każdy bez mrugnięcia okiem nazwie komunistą został wyrzocony z PPRu (poprzedniczki PZPR) za prawicowe odchylenia. Zaś Kuronia wywalono z PZPR za odchylenia lewicowe i jest on jednym z wolnościowych symboli w Polsce.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka