Jeśli ktoś mi powie, że chce wprowadzić jedynie drobny socjalizm to mu nie uwierzę. Od tego się właśnie zaczęło. Nie ma sensu znęcać się nad marksizmem-leninizmem gdyż on praktycznie zdechł, a dwa kraje które go po dziś dzień praktykują przypominają raczej więzienia z racjonowaniem żywności niż normalne państwa na miarę XXI wieku.
Dzisiaj zagrożeniem jest socjalizm jaki wybrała sobie cywilizacja zachodnia. W obecnych czasach myślenie socjalistyczne stało się normą. Jeszcze na początku XX wieku gdyby ktoś zaprezentował pogląd, że pieniądz rodzi gospodarkę zostałby uznany za jakiegoś dziwaka i kompletnego szajbusa. Dzisiaj przywódcy państw, wykształceni ludzie potrafią opowiadać takie bzdury, że byle XIX wieczna gosposia by na takie rewelacje parsknęła śmiechem.
Wyobraźcie sobie teraz że prezydent największego światowego mocarstwa i największej gospodarki świata mówi, że trzeba nakręcić gospodarkę by spłacić długi po czym drukuje kilka bilionów dolarów nie mających pokrycia w PKB. Dodatkowo w obiegu jest jeszcze kilkanaście bilionów bez pokrycia ale ten drukuje kolejne "bo trzeba stworzyć miejsca pracy". Wariat prawda? Przecież niemożliwe żeby tak było, opowiadam jakieś niestworzone rzeczy.
To nie jest sen to się dzieje naprawdę. Gdzie jest granica socjalizmu?
Dość powszechnym i niewłaściwym rozumowaniem jest, że kapitalizm doprowadził do kryzysu bo bankierzy, bo spekulanci itd. Po pierwsze do kryzysu doprowadził socjalizm bankowy, który z wolnym rynkiem nie ma nic wspólnego. Ktoś powie, no dobrze ale co ten rzekomo socjalizm bankowy ma wspólnego z prawdziwym socjalizmem? Na pierwszy rzut oka niewiele. Zatem mam pytanie do tych światłych lewicowców czy chcą żeby ów socjalizm bankowy zastępować zwykłym socjalizmem? Przecież to gaszenie ognia benzyną.
Lepiej spójrzmy do czego oba te systemy prowadzą. Do czego prowadzi realny socjalizm. Do zadłużenia, to już wiemy. Gierek nas ostro zadłużał co gorsza w systemie, który nie gwarantował możliwości spłaty długów. Mieliśmy kieszenie pełne bezwartościowych papierków. Drukowano je, a one nie miały przecież żadnego pokrycia w PKB. A co robi się teraz? Czy coś innego? Czy nie zadłuża się na potęgę i nie robi dodruków?
Jak widzicie efekty jednego i drugiego są takie same więc każdy logicznie rozumujący człowiek dojdzie do wniosku, że żadna polityka która obiecuje profity bez pracy nie może gwarantować dobrobytu. Natomiast z całą pewnością pociągnie każdą gospodarkę w dół. Czy w Stanach Zjednoczonych mamy kapitalizm? Nigdzie na świecie nie mamy kapitalizmu bo jest on ograniczany przez interwencjonizm państwowy. Oczywiście są kraje gdzie więcej jest kapitalizmu niż socjalizmu ale 100% kapitalizmu nie ma nigdzie. Jeśli teraz zaczniemy się dokładniej przyglądać jak wychyla się wahadełko to widać że socjalizm przeważa już w całym zachodnim świecie. Cała cywilizacja zostanie doprowadzona do ruiny. To proces powolny ale konsekwentnie postępujący.
Wyjściem nie są zatem socjalistyczne rozwiązania gdyż one tylko pogłębiają kryzys. Dodrukowywać pieniędzy nie można w nieskończoność.
